Byłam palaczem ponad 40 lat. Próbowałam uwolnić się od tego paskudnego nałogu dwa razy. Ale nic z tego nie wyszło. Jednak nadszedł ten dzień, że doszłam do wniosku, że sama nie dam rady. Pomógł mi Anioł, którego Pan Bóg postawił mi na drodze – osoba, która zaproponowała mi, żebym pojechała na rekolekcje. Prowadził je ojciec Witko. Zgodziłam się bez zastanowienia.
Przez dwa dni rekolekcji paliłam jeszcze więcej niż zwykle. Na zakończenie powiedziałam, że to jest ostatni dzień, w którym palę. Było to 16.02.2022r.
Jezus wysłuchał mojej prośby i 17 lutego 2022r. uwolnił mnie od tego paskudnego nałogu bez żadnych objawów odstawiennych.
Dziś, gdy piszę to świadectwo mija już ponad rok od tego wielkiego działania Boga w moim życiu i nie wróciłam do palenia.
Chwała Tobie Panie!!!